Zmian pokoju w Orchid Hotel nic nie dala. Pluskwy pogryzly nas jeszcze bardziej. Mamy nadzieje, ze nie przywieziemy tego robactwa z bagazem do domu.
Bangkok dalej zachwycal nas swoi rozmiarem, polaczenia historycznych budowli z nowoczesna architektura.
Maja tu bardzo sprawnie rozwiazany system komunikacji miejskiej. Korzystajac wlasnie z niego udalismy sie do centrum hadlowego Bangoku. Najpierw zlapalismy szybki prom plynacy wzdluz rzeki aby pozniej przesiasc sie w kolejka nadziemna "Sky Train".
O 19:30 wsiedlismy do pociagu nocnego jadacego do Surat Thani. Pociag wyruszyl z godzinnym opoznieniem.