Geoblog.pl    Wojtung    Podróże    Wietnam, Laos, Kambodża, Tajlandia, Malezja    Dzien 12 - Kambodza
Zwiń mapę
2012
24
mar

Dzien 12 - Kambodza

 
Kambodża
Kambodża, Kratie
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9240 km
 
Tak juz sie zlozylo, ze w kazdej z naszych podrozy zdaza sie, ze trafiamy w nieodpowiednie miejsca o nieodpowiednim czasie i nic sie wtedy nie uklada. Tak tez stalo sie w piatek, ale o tym pozniej.
Rankiem opuscilismy Don Khon. Autobusem pelnym "farangow" ruszylismy w strone granicy z Kambodza. Samo jej przekroczenie odbylo sie dosc sprawnie, choc (prawdopodobnie) nie bez lapowkarstwa. Jeszcze przed wyjazdem, facet z firmy przewozniczej zaproponowal, ze zalatwi za nas wsztystkie formalnosci na granicy, a my spokojnie ja sobie przekrocczymy. Zazyczyl sobie w zamian 30 USD, w co, jak tlumaczyl wchodzila: wiza na granicy 23 USD, "oplaty skarbowe" na poszczegolnych punktach kontroli 3x2USD + 1 USD oplata dla niego. O ile wiza na granicy faktycznie kosztuje 23 USD, o tyle reszta oplat jest raczej wymyslem pogranicznikow i z opowiesci inncyh turystow wiem, ze mozna jej uniknac. Nie chcac jednak ryzykowac klotnia ze straznikami i problemami na granicy, zarowno my jak i wiekszosc farangow przystala na te warunki. Reszta podrozy odbyla sie bez problemow.
Do Kratie dojechalismy poznym popoludniem. Od razu zwerbowal nas lokaly przedsiebiorca, proponujac dwojke za 6 USD u niego w guesthousie. Zgodzilismy sie. Dopiero pozniej zauwazylismy ze za oknem (ok 2m) znajduje sie szkola podstawowa, Dzieciaki siedza tam od 6 do 17, krzyczac i spiewajac co przerwa, a szyb w oknach tu nie ma.
Dodatkowo dopadlo mnie ( a jakze!) zatrucie pokarmowe, wiec staram sie nie oddalac od hotelu za daleko. Dieta + nifuro :(
Kratie nie zrobilo na nas dobrego wrazenia. Moze dla tego ze zwyczajnie jest tu nudno i nie ma co robic? Male miasteczko, z ciagnacym sie wzdluz Mekongu bazarem. Byl jakis stary dom handlowy ale sie spalil osiem miesiecy temu.
Rozpadly mi sie tez flip - flopy zatem z 3 par obuwia zabranego przezemnie w podroz, zostaly juz tylko adidaski :)
Poniewaz przyjechalismy tu tylko po to, zeby zobaczyc slodkowodne delfiny, zmuszeni bylismy zostac tu diwe noce.
Ale o tym w kolejnym poscie...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
 
Wojtung
Wojtek Młodawski
zwiedził 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 35 wpisów35 3 komentarze3 20 zdjęć20 0 plików multimedialnych0